Powrót do serwisu MOSiR:
MOSiR

Siatkówka - Sezon 2021/22



Najlepsi w 1. lidze

Liga - Punkty
Borecki
Przemysław Borecki
(Samatix Katowice)
113
Liga - Atak
Borecki
Przemysław Borecki
(Samatix Katowice)
77
Liga - Serwujacy
Marny
Mirosław Marny
(Kadra Bobrek Bytom)
18
Liga - Blokujacy
Jankowski
Michał Jankowski
(Pronetbud vol.3)
16
Liga - Bilans
Borecki
Przemysław Borecki
(Samatix Katowice)
77

Aktualności

Jaki tu spokój…

04-11-2013 11:40 | Kursor

logo

 Jaki tu spokój…

 

Długi weekend, specyficzna atmosfera dnia Wszystkich Świętych, działające na zmysły uroki tegorocznej nasyconej przepięknymi barwami jesieni, coraz szybciej nastające wieczory, aromat korzennych wypieków grzejących się w piekarniku, przeplatanka Imagine, Comfortably Numb i Just Brithe płynąca do moich uszu… Wszystko to sprawia, że nieco się rozleniwiłam, myśli krążą wokół mało przyziemnych spraw i – jak w piosence – popadam w „przyjemne odrętwienie”…

 

Podobną leniwą i spokojną atmosferę dało się wyczuć już w czwartek – w naszym nowobytomskim centrum siatkówki.

 

Set inicjujący 6.kolejkę był pozbawiony jakichkolwiek emocji. Rozpoczął się od serii zepsutych zagrywek – zarówno po stronie graczy 6 ŚCIĘĆ, jak i INFORMATYKÓW. Potem byliśmy świadkami nieudanych prób ataku, stanowiących konsekwencję niedokładnego przyjęcia, do momentu aż w polu serwisowym Panów w żółtych strojach stanął Sebastian Kopczyński. Jego podania sprawiły, że w końcu zaczęto w tym meczu zdobywać punkty, a nie jedynie korzystać na błędach przeciwników. Podobną serię w dalszej części seta zaliczył Łukasz Kopczyński, co w połączeniu z przyzwoitą grą na bloku, pozwoliło zawodnikom 6 ŚCIĘĆ spokojnie ograć INFORMATYKÓW, których cechowała tego wieczoru swego rodzaju niemrawość i bierność.

W przerwie pomiędzy setami padło stwierdzenie, że jest to mecz bez historii… I co? No i powinniśmy chyba udać się na karnego jeżyka, bo zaliczyliśmy niemały falstart ;) Po zamianie stron, ekipa INFORMATYKÓW wcieliła w życie slogan „Padłeś? Powstań!”. Klimat meczu zmienił się diametralnie. W końcu mieliśmy szansę obejrzeć kilka interesujących wymian, stanowiących kompozycję i kunsztu, i siatkarskiego szczęścia, a kończących się najczęściej punktem dla Chłopaków z Chorzowa. Na szczególne słowa uznania zasługuje tutaj Mirosław Marny, który wyraźnie się rozegrał, przejmując na siebie ciężar gry.

Mogłoby się wydawać, że cała zabawa zacznie się na nowo, ale los znowu okazał się ironiczny a my – zamiast porcji ciekawej rywalizacji – dostaliśmy kolejny prztyczek w nos. Nie wiem czy to kwestia nerwów i presji, kondycji (INFORMATYCY pojawiali się w tym razem w mocno okrojonym składzie) czy też brak pomysłu na lepszą grę rywali, nie mnie to oceniać, fakty są jednak takie, że w tie-break’u wszystko wróciło do „normy” i z parkietu zwycięsko zeszli siatkarze 6 ŚCIĘĆ a tytułem Najbardziej Wartościowego Gracza odznaczony został Krzysztof Lomania.

 

Mając w pamięci dotychczasowe świetne występy VOLLEY TEAM JAWORZNO i przeogromny sentyment do naszych zeszłorocznych V-ce Mistrzów – SALOS TEAM, mecz nr 2 pozwoliłam sobie ochrzcić mianem szlagieru kolejki. Analizując wynik obu rozegranych partii (30-28 oraz 25-23 dla VT), można przypuszczać, że moje oczekiwania zostały spełnione i cała rywalizacja stała na wysokim, wyrównanym poziomie. Otóż, nie do końca… W moim subiektywnym odczuciu starcie – zwłaszcza w pierwszych minutach – naszpikowane było, co prawda długimi, ale niesamowicie przypadkowymi wymianami, pełnymi popłochu, bałaganu, pozbawionymi pomysłu i kończonymi zwykle błędem. Te rozczarowujące nieco akcje, osłodziły mi jednak dwa fragmenty meczu – po pierwsze: zacięta walka w końcowej fazie pierwszego seta, kiedy to „szczęście siedziało na siatce okrakiem” i wynik do ostatniego gwizdka był nieprzewidywalny, po drugie: totalna metamorfoza, jaką w drugiej odsłonie przeszli zawodnicy SALOS TEAM, uciekając od wyniku 1-6 na 11-11. Ciekawe przy tym jest to, że tej przemianie nic nie sprzyjało – obniżyli i tak niski procent pozytywnego przyjęcia, nie kończyli pierwszego ataku, nadal utrzymywały się ich kłopoty z komunikacją. Do głowy ciśnie mi się tutaj postać MacGyver’a – bohatera amerykańskiego serialu, który mając do dyspozycji gumę do żucia, drucik, baterię i taśmę klejącą potrafił wyjść z każdej opresji ;) SALOS TEAM w swoich szeregach miało dwóch takich agentów: Jacka Gajowskiego i Arka Bartosiaka. Ich postawa pozwoliła na nowo podjąć rywalizację, niemniej jednak trzeba pamiętać, że ich rywalem była ekipa, która tworzy jeden silny i solidarny organizm a rozgrywający ma do dyspozycji szeroki wachlarz rozwiązań, z którego bez skrupułów korzystał, prowadząc urozmaiconą grę i zdobywając dzięki temu tytuł MVP spotkania.

 

Na deser zostało mi do opisania spotkanie KOMISARIATU i SPS SPART. Co tu dużo mówić – był to mecz bardzo jednostronny. Łukasz Kobylski gnębił swoich przeciwników zagrywką a mnie samą uczynił bezrobotną – nie musiałam się zbytnio napocić, stawiając kolejne krzyżyki przy pozycjach „as serwisowy” lub „zagrywka punktowa” ;) Nie wiem, czy wyśmienity humor obecnych Liderów naszej Ligi przekładał się na ich dobrą grę, czy też był jej wynikiem, ale muszę przyznać, że przyjemnie było obserwować lekkość i fantazję, z jaką zdobywali kolejne punkty (Rafał Raap użył nawet tzw. siatkarskiego haka, ot co! :)). Wczytując się w statystyki ekipy z Rudy Śląskiej, pół żartem, pół serio, stwierdzam, że upodobali sobie cyfrę 6, o której czytam właśnie, że jej symboliczne znaczenie to niedoskonałość i niepełność… Brzmi przygnębiająco, dlatego przywołam pewną życiową mądrość: osiągnąwszy dos­ko­nałość można się tyl­ko cofnąć… więc może jeszcze nic straconego? :)

 

Więcej cyfr – tym razem w bardziej ścisłym i rzeczywistym znaczeniu – znajdziecie w załączonych poniżej statystykach. Ja, tymczasem, wracam do swoich ciasteczek ;) Muszę nacieszyć się tym klimatem, zanim dopadnie mnie zbliżający się wielkimi krokami „sezon na Last Christmas” ;)

 

ANIOUU


Ściągnij Ściągnij plik

Komentarze

Ta wiadomość nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj komentarz

Aby dodawać komentarze trzeba być zarejestrowanym i zalogowanym w serwisie.

Logowanie i rejestracja

Nie masz konta? Zarejestruj się!

Pokaż:

Ostatnie wyniki

Siatkówka — Faza finałowa
Finały 3
O miejsce 3:
RISER Volley Team Jaworzno0:2Będzińskie Tygrysywięcej»
(09-06-2022 20:00)
O miejsce 1:
Jan Olbracht Super Spike0:2Pronetbud vol.3więcej»
(26-05-2022 20:00)
Finały 2
Pronetbud vol.31:2Jan Olbracht Super Spikewięcej»
(26-05-2022 19:00)
O miejsce 3:
Będzińskie Tygrysy2:0RISER Volley Team Jaworznowięcej»
(26-05-2022 19:00)
Finały 1
O miejsce 1:
Jan Olbracht Super Spike1:2Pronetbud vol.3więcej»
(19-05-2022 21:00)
O miejsce 3:
RISER Volley Team Jaworzno2:0Będzińskie Tygrysywięcej»
(19-05-2022 22:00)