Siatkówka - Sezon 2021/22 |
Najlepsi w 1. lidze
AktualnościWypowiedzi po szóstej kolejce12-11-2015 0:08 | Kursor![]()
Poczytajcie, co powiedzieli zawodnicy po VI kolejce...
Grzegorz Bogdański, MOSiR Zabrze
Czy wasze przyjęcie się już poprawiło, bo ostatnio mówiliście, że macie z tym problemy? Dzisiaj nie było tego widać. Tak, myślę, że zagraliśmy dobry mecz w przyjęciu. Tak samo w obronie, podbiliśmy kilka na prawdę trudnych piłek. Cały mecz mieliście wynik pod kontrolą. Czy jesteście zadowoleni ze swojej gry? Pod kontrolą tak nie do końca… bo przeciwnicy w drugim secie nas trochę dogonili. Dzisiaj graliśmy spokojnie i myślę, że to było kluczem do zwycięstwa.
Andrzej Mitek, BUD-STAR Volley Zabrze
Jak się mają wasze sprawy kadrowe, bo znowu tylko siódemka była do gry? Tak, no to jest chyba główny powód tego, że słabo gramy. Cięgle nie mamy składu, ani stabilizacji. Musimy kombinować, mamy problem ze zmianą. Właściwie co mecz gramy innym ustawieniem. Chłopaki raz są, raz ich nie ma i to jest duży problem. Brakuje nam zgrywania się tym samy składzie, bo praktycznie co mecz gramy innymi zawodnikami. Chyba to jest przyczyna porażek. Potem trudno tą grę poukładać. Brakuje nam przez to pewności siebie. Cały czas jest ta rotacja, wchodzą nowi, ktoś nie przyjeżdża. Chyba dlatego nie prezentujemy na boisku tego co byśmy chcieli prezentować. Czego najbardziej żałujecie w dzisiejszym meczu? Ja myślę, że tego pierwszego seta i, że nie podjęliśmy w ogóle walki. Spaliśmy się szybko. Chłopaki dobrze poukładanym zespołem, młodym, ale dobrze poukładanym potrafili nas rozstrzelać. My nie nie umieliśmy najprostszych kombinacji wykonać, co nie powinno się nam się przydarzyć, bo już tu trochę gramy. Także myślę, że ten pierwszy set był taki najbardziej porażający.
Jacek Smandek, Smandbud Tarnowskie Góry
Dzisiaj wasza gra wyglądała dosyć dobrze, w porównaniu do wcześniejszych meczów nawet bardzo dobrze. Co było tego powodem? Zagraliśmy w tym samym składzie co w zeszłym roku. Dokładnie w tym samym ustawieniu, z jedną zmianą tylko, mnie na rozegranie, a kolega na przyjęcie za mnie. Moim zdaniem jest to dużo lepsza gra, natomiast mieliśmy kłopoty kadrowe, więc całe szczęście ustały. Mam nadzieję, że w drugiej rundzie pokażemy co gramy. Czego zabrakło do zwycięstwa, bo było na prawdę blisko? Kilka błędów. Popełniliśmy kilka błędów takich może nie rażących, ale decydujących, bo gra była bardzo wyrównana. KA Spróbuj z Nami to jest bardzo dobry zespół, wykorzystali nasze błędy, stąd ta przegrana.
Kamil Sułkowski, KA Spróbuj z Nami
Czemu ten mecz tak wyglądał? Co było przyczyną tego, że mieliście takie problemu w meczu, który przed rozpoczęciem wydawałby się być jednostronny? Powinniśmy praktycznie go wygrać, ale potoczyło się inaczej. Było dużo zamieszania na boisku, plus kilka błędów przejścia. Potem się zagubiliśmy, ale wzięliśmy czas i to nam pomogło. Drużyna przeciwna postawiła wam wysokie wymagania, czego pewnie się nie spodziewaliście. Co zadecydowało ostatecznie o tym zwycięstwie? Oni nie zagrali nic ciekawego, po prostu my nie zagraliśmy swojego. Graliśmy poniżej tego co potrafimy, nie graliśmy na swoim poziomie.
Mateusz Wojciechowski, Tak Jak My Godali
Jak myślisz co musicie zmienić w swojej grze, żeby w końcu wygrać? Według mnie powinniśmy podejść do tego z troszeczkę większą ambicją i to jest klucz do sukcesu. Jak zmotywujecie się do kolejnego meczu, bo na pewno jest to trudne po pięciu przegranych? Mamy dobrych sparingpartnerów i myślę, że zmobilizują nas do dalszej gry.
Szymon Piwowar, Volley Team Jaworzno
Co sądzisz o tym meczu? Uważam, że w pierwszym secie szło fatalnie. Nie ukrywajmy, tyle ile zepsuliśmy zagrywek to chyba żadna drużyna łącznie tyle nie zepsuła. Natomiast jakoś udało się pozbierać tą grę do kupy i w rezultacie uciekliśmy rywalowi i doprowadziliśmy set do końca. Jesteście ze sobą zgrani i prezentujecie dosyć równy poziom. Jaki jest klucz do sukcesu? W zasadzie to znamy się przynajmniej z 10-15 lat, jak nie dłużej. Jako młodziki zaczynaliśmy sobie razem grać w Jaworznie, potem to się skończyło. Myślę, że to czas dużo robi. Czas, wspólne granie, wspólne treningi i wspólne świętowanie, jak na przykład z naszym najlepszym kibicem (przyp. red. drużyna wspólnie świętowała urodziny Pani Asi, również na hali).
Grzegorz Leks, Będzińskie Tygrysy
Skąd taka mobilizacja o tak późnej porze? Chcieliśmy wygrać ten mecz oczywiście. Wyszło jak wyszło, ale już nic na to nie poradzimy. Zawsze musi być taka mobilizacja, bo trzeba żyć na boisku, żeby cokolwiek ugrać. Czy uważasz, że to był dobry mecz w waszym wykonaniu? Uważam, że jak najbardziej. Nie udało się zdobyć ani jednego seta, ale było blisko. Jak pociągniemy dalej taką grę, troszeczkę się bardziej zgramy, nie będziemy psuli tak prostych piłek, to myślę, że będziemy więcej wygrywać.
Łukasz Ibrom, Volley II Katowice
Co Was mobilizuje do takiej walki? Wola zwycięstwa. Każdy z nas dąży do tego ze wszystkich sił. Staramy się realizować założenia jakie postawiliśmy sobie na ten sezon. Chcemy pokazać, że zasługujemy na grę w play offach i szanse włączenia się do walki o mistrzostwo ligi. To jest naszym motorem napędowym. Wasza gra z meczu na mecz wygląda coraz lepiej. Jak to skomentujesz? Duża w tym zasługa naszego trenera. Wprowadził w nasze szeregi więcej spokoju oraz opanowania. Dzięki temu możemy mocniej skupić się na treningach i ćwiczyć różnego rodzaju warianty a także zagrania. Czego efekty widoczne są podczas rozgrywania naszych meczy. Jaki Twoim zdaniem jest poziom naszej ligi? Uważam, że liga jest wyrówna, choć niektóre zespoły nie odniosły jeszcze zwycięstwa i grają troszkę słabiej. Każdy może wygrać z każdym, jak również można z każdym przegrać. Dlatego nie do końca wiadomo jak potoczą się kolejne mecze. Magda
KomentarzeTa wiadomość nie została jeszcze skomentowana. Dodaj komentarzAby dodawać komentarze trzeba być zarejestrowanym i zalogowanym w serwisie. |
Logowanie i rejestracjaNie masz konta? Zarejestruj się! Ostatnie wyniki
|