Siatkówka - Sezon 2021/22 |
Najlepsi w 1. lidze
AktualnościSprawozdanie z dnia 07.03.2013 r.08-03-2013 1:01 | aniouuCałkiem było dobrze i całkiem było pięknie, i nie będzie wstyd… ;) Tak najogólniej można opisać przebieg dzisiejszej kolejki RALS. Obyło się bez sensacji - nie czuję się ani zaskoczona, ani rozczarowana ostatecznymi wynikami rozegranych spotkań. Miałam za to okazję do zaaplikowania sobie cotygodniowej dawki siatkówki w przemiłej atmosferze luzu i dobrej zabawy. A wszystko zaczęło się wraz z pierwszym gwizdkiem, kiedy to na parkiecie spotkali się zawodnicy 6 ŚCIĘĆ oraz INWEST-EKO-GAZ. Moja wizja tego meczu była dość brutalna: po jednej stronie siatki stał Sprite, po drugiej – pragnienie. Na niekorzyść Panów z INWESTu w początkowej fazie spotkania przemawiał jeszcze jeden fakt, o którym otwarcie pisać mi zabroniono. Innymi słowy: narzucono na mnie cenzurę! Aż mam ochotę przechrzcić siebie z Carrie Bradshaw na Kazika Staszewskiego (w nawiązaniu do zbioru felietonów „Niepiosenki” jego autorstwa) świata amatorskiej siatkówki;P Wracając do głównego wątku, efekt końcowy meczu nie mógł być inny - pragnienie nie miało szans... A apel Tomka Cierlicy: „Weźcie! Odbierzcie! Bo chciałbym coś pograć” pozostał bez odpowiedzi… Pojedynek DOOM TEAM i KA SPRÓBUJ Z NAMI w listopadowej kolejce zakończył się tie breakiem na korzyść Klubowiczów. Dzisiaj bezapelacyjnie i bez większych problemów komplet punktów zdobyli siatkarze KA. Do ich zwycięstwa przyczynił się głównie duet Król&Szpitol, jednak tym razem na wyróżnienie zasługuje także Jan Dobrowolski, którego zagrywka skutecznie utrudniała budowanie akcji zawodnikom DOOM TEAM, począwszy od niedokładnego przyjęcia, na do bólu czytelnych atakach skończywszy. W ekipie przegranych wyróżniał się Jacek Gąsiorowski, który momentami (przepraszam za kolokwializm) walił jak z armaty, niemniej jednak większość wyprowadzanych przez nich akcji ofensywnych była przypadkowa i bez wyrazu. Tutaj ciekawostka: tego typu zagrania Nasz sędzia stolikowy i statystyczki określają mianem „punktów (jak cenzura to cenzura) z czterech liter” ;) Na finał kolejki zaplanowano starcie AFERY i SPS SPART. Muszę przyznać, że ten właśnie mecz był w moim odczuciu najciekawszy i aż żal, że zakończył się w dwóch setach. Analizując przebieg spotkania zauważycie, że walka toczyła się „punkt za punkt”. Nie powiem, żeby była to siatkówka na najwyższym poziomie. Co więcej – na parkiecie momentami panował bałagan jak – nie przymierzając – w damskiej torebce. Mimo to przyjemnie i z przeogromną ekscytacją obserwowałam jak obie drużyny, bez zbędnych udziwnień i kombinowania, uskuteczniali formułę: przyjęcie-wystawa-atak, by następnie polerować parkiet w obronie każdej piłki. Ostatecznie, zwycięzcą pojedynku okazali się Spartanie, głównie za sprawą świetnej gry tzw. wyblokiem. A teraz odrobina prywaty;P - po pierwsze: dziękuję wszystkim uczestnikom kolejki za atmosferę, jaką stworzyliście dzisiaj w nowobytomskiej hali – zaraziliście mnie swoim dobrym humorem, dzięki czemu niniejsze sprawozdanie pozbawione jest klimatu „moich osobistych gorzkich żali”;) - po drugie: z okazji urodzin życzę Bombonowi z FrinCity (tj. mojej rodzonej, jedynej, ukochanej Siostrze) spełnienia wszystkich (bez wyjątku) marzeń i permanentnego LOLa w głowie i na buzi;) - po trzecie: w imieniu organizatorów RALS składam serdeczne gratulacje Karolowi Sołtysowi (czołowemu ogniwu AFERY) za zdobycie tytułu Wyróżniającego się Sportowca Amatora Roku 2012 :) Przy okazji gratuluję również pozostałym wyróżnionym – w tym mojemu osobistemu Idolowi – Osobie Pozytywnie Zakręconej:) Standing ovation!
KomentarzeTa wiadomość nie została jeszcze skomentowana. Dodaj komentarzAby dodawać komentarze trzeba być zarejestrowanym i zalogowanym w serwisie. |
Logowanie i rejestracjaNie masz konta? Zarejestruj się! Ostatnie wyniki
|